dziękuję kochane za wszystkie gratulacje ! ! !
my również bardzo się cieszymy, a nasz syn po prostu zwariował ze szczęścia!
po 10 latach nie pamiętałam nawet, dlaczego odwlekamy decyzję o drugim dziecku. niestety już w drugim tygodniu ciąży przypomniałam sobie. jak poprzednio, przykre dolegliwości towarzyszą mi od pierwszych dni. przygniatają mnie wręcz do gleby ! ! mdłości i nudności od rana do... rana.
ale dam radę. mam szczytny cel w końcu!
no i moje chłopaki stanęły na wysokości zadania. świetnie sobie radzą. choć wiadomo, że nie jest to normalne codzienne życie. ja nie jestem w stanie nic zrobić w domu.
a teraz szybkie streszczenie zgubionych tygodni:
dawno, dawno temu wygrałam candy u MADDIE
musicie mi uwierzyć, że był to najpiękniej spakowany prezent, jaki w życiu dostałam. a i gifty okazały się dużo cudniejsze w rzeczywistości. wspaniale prezentowały się w grudniowej scenerii!! dziękuję Kochana!!!
musicie mi uwierzyć, że był to najpiękniej spakowany prezent, jaki w życiu dostałam. a i gifty okazały się dużo cudniejsze w rzeczywistości. wspaniale prezentowały się w grudniowej scenerii!! dziękuję Kochana!!!
a potem były święta...
a potem był sylwester....
a potem ferie zimowe...
a potem moje urodziny...
a potem walentynki...
a ja cały czas leżałam i cierpiałam.
i tak mi mija dzień za dniem. bywają dni, których w ogóle nie pamiętam i zresztą nie chcę.
na szczęście z maluszkiem jest wszystko dobrze!!
a na dowód jak u nas cienko z kondycją, świeżutkie zdjęcie :
hihi, choć wcale to zabawne nie jest
hihi, choć wcale to zabawne nie jest
Kochana, przegapiłam tę wspaniałą wiadomość:))) Gratulacje i trzymaj się, ja też pamiętam co to mdłości:)
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Ciebie i maleństwa!
Dziękuję pięknie, że mnie odwiedziłaś i dziękuje za miłe słowa. Widzę, że u Ciebie też szykują się zmiany i nowe szczęście w domu :) Gratuluję serdecznie i będę trzymać kciuki. Dużo zdrówka i siły życzę :)
OdpowiedzUsuńJa bedac w ciazy zastanawialam sie dlaczego nazywa sie to "poranne mdlosci" kiedy trwaja caly dzien :P Jedyne co mi przyszlo do glowy to to, ze swa nazwe zawdzieczaja porze dnia w ktorej sie ZACZYNAJA :P Kiedys przeczytalam w jednym magazynie dla mam, ze bardzo intensywne moga swiadczyc o plci zenskiej dzieciatka ;-) Pdobno naukowcy odkryli, ze w ciazy z dziewczynkami poziom BHCG jest wyzszy niz w ciazy z chlopcami, a to od jego stezenia zalezy wlasnie jak bardzo jest nam zle :p Wiec moze bedzie corcia? Pozdrawiam cieplutko i zycze dobrego samopoczucia :-)
OdpowiedzUsuńNo choineczki to może juz sę nie opłaca rozbierać? hi,hi, hi Żartuję oczywiście, bo doskonale Cię rozumiem, ja jeszcze na porodówce wymiotowałam:-) Trzymaj się cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńChoinka wsam raz na stroik wielkanocny :D Powiesisz jajeczka i bedzie super !
OdpowiedzUsuńW takim stanie wszytsko będzie ci wybaczone hihi, żeby tylko dzieciątko był zdrowe :)
Buźka !
Oj , współczuję, ja nie miałam takich dolegliwości, poranne rwanie , jak ja to nazywałam , jakbym za głęboko włożyła szczoteczkę do zębów, ha ha ha , ale opowieści. Gratuluję raz jeszcze i trzymaj się, juz niedługo będzie lepiej ... :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka i byle czym nie ma co sobie głowy zawracać :))) Codzienność poczeka:)
OdpowiedzUsuńja 6 msc w ciąży leżałam plakiem mogłam wyjść do wc i pod prysznic ... ale warto przecież wiemy że warto i da się to wszystko przetrwać :)))
OdpowiedzUsuńdużo dużo wytrwałości i zdrówka :*
Ja należę do tych szczęściar, które nie miały mdłości w ciąży:-)Sama nie wierzyłam, że tak może być:-)
OdpowiedzUsuńA z choinką-u nas było identycznie dwa lata temu-wypuściła zielone pędy i szkoda było ją wyrzucać i tak stała sobie chyba też do lutego.
Pozdrawiam i życzę zdrówka
Kaśka
Gratuluje kochana z całego SERDUCHA ;)
OdpowiedzUsuńA ja miałam mdłości do 7 miesiąca było mega zajefajnie hehehe nie żartuję fajne nie było ale jak zacznie kopać to rekompensata jest ;)
a choinka dobra sprawa ...zielona może być wielkanocna ;)
KISSSSSSS
Gratuluję!!!! :) :) :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji pogratulować :)
Mnie przy Aleksie byle okruch napawał mdłościami. Strasznie przechodziłam początki z nim ;)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to miło poznać :)
Pozdrawiam
Kasia
Wiem co przeżywasz, mi mdłości towarzyszyły do porodu, na wszystkie zapachy reagowałam wiadomo jak, musiałam mieć bezzapachowy szampon, kulkę itp... nikt nie mógł się perfumować a jak już musiałam gdzieś jechać to z miską się nie rozstawałam!!!!!!! Wszystkiego dobrego Ci życzę kochana!!!!!!!!!! Dobrze, że ciąża nie trwa wiecznie ;)Niedługo będziesz tulać maluszka !
OdpowiedzUsuńBuziaki
Super!:)
OdpowiedzUsuńAch cieszę się że się zdecydowaliście na drugie dziecko;)
OdpowiedzUsuńJa mam dwie córki, a różnica między nimi to 9 lat;)
Tylko że o drugą córkę walczyłam 3 lat, po dwóch poronieniach się jej doczekałam;)
Dobrze, ze z maluszkiem jest wszystko ok i trzymam kciuki mocno za Was!
gratuluję Małego Szczęścia :) i jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego okna :) jest cudowne - pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń