czwartek, 30 lipca 2015

pokój dziecięcy. czy można zachować umiar?

ja nie umiem zachować umiaru. szczególnie w pokoju dziecięcym.
ani w ilości zabawek, ani dekoracji, ani kolorów.
a to moje ulubione "grzechy":

większość zabawek Leon "odziedziczył" po starszym bracie. więc jakby bazę już mamy. 
mogę więc szaleć w widzimisiach. i co ciekawe, te nieoczywiste zabawki zdobywają serce krasnoludka. 
seria Skip Hop -  http://scandinavianbaby.pl/
drewniane zabawki - Ikea i Lidl
kredki playon crayon- http://amazingdecor.pl/

27 komentarzy:

  1. Nie da się! :)
    Piękne zabawki, Leon ma dobry gust ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że pokój dziecięcy to takie miejsce gdzie umiaru zachowywać nie trzeba:-)
    Pięknie urządziłaś Leonowi jego mały świat:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy bazą jest biel to z kolorami można szaleć i zawsze wygląda pięknie, a szczególnie w dziecięcym pokoju :)
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie możesz tak grzeszyć dalej. Przepięknie I wspaniałe dodatki. Moje dzieciaki za duze a poszalałoby się W pełni Cię rozumiem
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, ze jak będę miała własne dzieci to dopadną mnie te same grzechy:) Jak tu nie lubić dziecięcych zabawek, poduszek, kocyków ? wszystko milusie, kolorowe i piękne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Och też chciałabym tak grzeszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest pięknie - takie"grzeszki" świadczą o tym,że nie popełniasz najgorszego w mojej prywatnej hierarchii - nie zabierasz dzieciom kolorów w imię katalogowej poprawności, gdzie jak dla mnie często za wiele szarości i czerni;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobają mi się bardzo nowe trendy w pokoikach dziecięcych, ale to zupełnie nie dla mnie i moich dzieci.

      Usuń
  8. Jest pięknie - takie"grzeszki" świadczą o tym,że nie popełniasz najgorszego w mojej prywatnej hierarchii - nie zabierasz dzieciom kolorów w imię katalogowej poprawności, gdzie jak dla mnie często za wiele szarości i czerni;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest pięknie - takie"grzeszki" świadczą o tym,że nie popełniasz najgorszego w mojej prywatnej hierarchii - nie zabierasz dzieciom kolorów w imię katalogowej poprawności, gdzie jak dla mnie często za wiele szarości i czerni;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny klimacik pokoiku..Nie długo też pokażę metamorfozę pokoju moich dzieci, więc zapraszam:) Pozdrawiam. Kasia

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne te grzeszki! Umiar i pokój dziecka to sie chyba wyklucza z zasady ;)
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  12. kolory to dzieci! chętnie poszalałabym z dzieciakami w takim pokoju (jako, że w każdym jest dużo z dziecka) - te matrioszki wymiatają!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, swietne zabawki :)
    Zapraszam http://bazaridea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne zabawki. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sówka jest przeurocza. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne gadżety. Mnie również ciężko zachować umiar, zwłaszcza jak te przedmioty są tak piękne i kolorowe.
    Pozdrawiam ciepło!
    Iza

    OdpowiedzUsuń