z gankiem, drewnianymi okiennicami, dzikim ogrodem. a przede wszystkim marzyła mi się wiejska, swojska kuchnia. najlepiej murowana, z drewnianymi blatami, szmatkami zamiast drzwiczek, obwieszona ziołami, suszkami, durszlakami.
dziś zmieniłam bardzo upodobania, ale sentyment pozostał...
muszę podzielić się z wami kuchnią, która mnie po prostu oczarowała. gdy zobaczyłam te zdjęcia zamarłam z zachwytu. ta kuchnia istnieje naprawdę i jest magiczna. a urządziła ją i rządzi w niej bardzo zdolna ILA
i znajduje się TU
czyż nie jest to miejsce przecudne?
Jak dla mnie - piękna! Wymarzony klimat:)
OdpowiedzUsuńMagiczna doprawdy:-)
OdpowiedzUsuńAaaaa wszędzie na około kuchnie a ja nie mam swojej. jakie to smutne :( hlip hlip
OdpowiedzUsuńAle co tam, i tak ja lubię, mogłam mieć znacznie gorzej :)
Ta kuchnia bardzo ładna, ale nie wszędzie się niestety sprawdzi, ale niektóre elementy na pewno wykorzystam u mnie :)
Buźka!
sliczna kuchnia :-) dzieki za linka :-)
OdpowiedzUsuńKuchnia super :)
OdpowiedzUsuńOjoj, ale ziół....imponujące... rzeczywiście kuchnia wyjątkowa:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie cudnie w tej kuchni ;)
OdpowiedzUsuńMa swój klimacik, ja jednak nie lubię aż tylu rzeczy na wierzchu. A propos kuchni - zapiekanka z brokułami całkiem niezła, dodałam jednak śmietanę i makaron; wrzucaj coś od czasu do czasu na bloga:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i przytulna kuchnia :) Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się wiejska kuchnia w wiejskim domu...a nie w wielkim bloku tak jak teraz :(
OdpowiedzUsuńU mnie tez wiszą zioła i kwiaty, choć widok za oknem kiepski.
Pozdrawiam ciepło
G
U mnie jest to wszystko o czym piszesz - wiejski dom, sielska kuchnia, drewniane blaty, suszone zioła... i ta cała reszta i mam nadzieję, że mi się ten styl nie znudzi :) Kocham taki styl :)
OdpowiedzUsuńTe fotki w twoim poście bardzo klimatyczne...
Pozdrawiam :)
Witam, zapraszam na CANDY do Wełnianego Zakątka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja zachwyciłąm się tymi ziołami-musi pięknie pachnieć w tej kuchni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też marzyłam i nadal marzę o takim domku:) Chciałam tez mieć zasłonki zamiast zamykanych szafek, niestety mój mąż nie:)A najważniejszy jest kompromis. Więc radze sobie jak mogę z wystrojem mieszkania. Gdyby nie finansowe i czasowe ograniczenia to poszalałabym:)Zioła fajne, ale dla mnie to się kojarzy z osiadającym kurzem, aż tylu bym chyba nie chciała.I za dużo rzeczy na wierzchu, troszke bym pochowała, jednak całościowy klimat jest doskonały i taki przytulny....:)
OdpowiedzUsuńotagowalam cie na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńhttp://justynasinspirations.blogspot.com/2012/11/all.html
UsuńSuper blog ;p będę częściej zaglądać ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;d
http://jbyj-gossip.blogspot.com/
dzięki za te ispirację!ja mam domek na wsi, może nie do końca taki wiejski, ale ganek jest, drewniane okeinnice w planach...buźka!
OdpowiedzUsuńNo, jak zapewne zauważyłaś oblazłam cały Twój blog, bo zamiarowałam Cię wyróżnić, a ja nie wyróżniam blogów z losowania, więc musiałam Cię/Was raczej/ poznać. Miło mi było i będę wracać i na moją bloglistę wskakujesz i już Cię będę miała na oku i zaraz linka doślę po wyróznienie :D
OdpowiedzUsuńOto link, zapraszam
Usuńhttp://euphoriahandmade.blogspot.com/2012/12/wyroznienie-znowu-wyroznienie.html