środa, 7 listopada 2012

dramacik


czy wy wiecie jak trudno się żyje bez internetu? co pięć minut stukałam i próbowałam się połączyć, i tak cały dzień. z braku rozrywek zdążyłam ogarnąć domostwo i to nawet dokładnie, uff. na szczęście to tylko awaria jednodniowa i wracam do świata żywych!!
a to mój mały umilacz dnia codziennego...



7 komentarzy:

  1. och jaki szczurek słodziutki, mój kotek miałby dopiero z nim rozrywek 100 ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pocieszne zdjęcie... jakie cywilizowane zwierzątko :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam kiedyś myszoskoczka - skupańcuch rury przegryzał :))) zawsze właził mi na szyję i mnie gilał :)))

    fajny zwierz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. aaaa bałabym się takiego gryzonia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, wygląda mój szczur Victor :)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej ale gryzoń :D
    a dzień umilał on czy pilot i tv?;)

    OdpowiedzUsuń
  7. I tak masz jeszcze dobrą sytuację, bo ja odłączona od sieci choćby na chwilę (nawet jak nie korzystam, ale wiem, że odłączona) dostaję delirium i tylko myszki widzę (komputerowe rzecz jasna), więc w tej przypadłości mogłabym też tym żywym obywatelem przez przypadek klikać :D

    OdpowiedzUsuń