wtorek, 9 października 2012

czasem świętujemy

mamy taki zwyczaj, że wszystkie uroczystości  świętujemy co najmniej tydzień. zamiast dzień dobry - śpiewamy sto lat, zamiast obiadków siadamy do obiadów, 
prezenty i prezenciki wręczamy też częściej,
 i jeszcze zapraszamy wszystkich życzliwych i bliskich nam.
wiadomo, że najważniejszy domownik, już 9-latek swoje święto obchodzi najhuczniej i najdłużej...








10 komentarzy:

  1. wow ale wielka impreza,ile szykowania i gotowania bylo:P

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie smakowitosci i piekne dekoracje:)))))))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odwiedziny. Ale co ja widzę, czy to są te wspaniałe piersi w śmietanie(ostatnie zdjęcie)?

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie biesiadowanie. Lubię też zupy krem. Podoba mi się to wielkie okno, marzy mi się takie. Będę tu zaglądać. Zapraszam do mnie http://smaczkizturkusu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odwiedziny mojego bloga!!! ;)
    Jakie pyszności na stole, mniammmm!!!
    Ja też kocham takie imprezki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łał ale smakołyki! Przepieknie przygotowana uczta!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Bidibi, ale dziś szalejesz:) Dziękuje za miłe słowa. I ja w końcu dotarłam do ciebie,catering zapewne mogłabym u Ciebie zamówić, ale pyszności. Podoba mi się u Ciebie , ładna karafka skąd takowa?

    OdpowiedzUsuń
  8. siedzę chora w domu i wreszcie mam czas pogrzebać w sieci i zkomplementować wszystko co dotychczas tylko szybko podglądałam i podziwiałam.
    karafka bodajże z agata meble

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż się głodna zrobiłam jak zobaczyłam te wszystkie wspaniałe rzeczy na stole!
    U nas też każde urodzinki, imieninki obchodzi się kilka razy :-)
    Ale masz widok za oknem!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz co, cudownie tak ... Taki właśnie pomysł (no ie dokładnie) chodzi mi po głowie ostatnio, ale do realizacji jeszcze nie przeszłam, z przyczyn techniczno-ekonomicznych. Fajnie, że Wam się udało!

    OdpowiedzUsuń