Instagram uwielbiam . to moje okno na świat szeroki i modny.
wiem co się nosi, co się czyta, co gotuje, co rzucili w pepco czy tigerze, jak się prezentuje nowa kolekcja w sieciówkach, gdzie modnie bywać, co moje dzieci powinny obejrzeć w teatrze czy kinie, jakie dekoracje ustawić na półeczce.
IG kreuje trendy. albo inaczej , wspiera je. a ja grzecznie ulegam
i tak też biorę udział w projekcie Przeczytam 52 książki w 2015.
wiem co się nosi, co się czyta, co gotuje, co rzucili w pepco czy tigerze, jak się prezentuje nowa kolekcja w sieciówkach, gdzie modnie bywać, co moje dzieci powinny obejrzeć w teatrze czy kinie, jakie dekoracje ustawić na półeczce.
IG kreuje trendy. albo inaczej , wspiera je. a ja grzecznie ulegam
i tak też biorę udział w projekcie Przeczytam 52 książki w 2015.
lubię czytać, czytam dużo, a projekt to taka dodatkowa motywacja.
i "niestety" zdążyłam łyknąć na początek modny "Minimalizm po polsku" (Anna Mularczyk-Meyer) i "Mniej . Intymny portret zakupowy Polaków" (Marta Sapała).
przeczytałam, odłożyłam książki na półkę i . . . i uświadomiłam sobie jak moje życie jest przepełnione, jak mnie przytłacza "za dużo"
za dużo chcę, za dużo naraz robię, za dużo kupuję, za dużo mam.
czas uporządkować swoje bycie i posiadanie.
najłatwiej poszło mi z szafą . trudniej z kuchnią .
teraz próbuję ogarnąć przestrzeń dookoła . nie jest łatwo pozbywać się rzeczy.
każdy przedmiot wydaje się ważny, i piękny i bardzo potrzebny.
na razie ogołociłam ściany, wyrzuciłam durnostojki i kurzołapki , kanapy odchudziłam z miliona poduszek, dom zaczyna oddychać, a moje oko cieszy brak chaosu.
oczyszczanie przestrzeni trwa . na pewno mój kolorowy mieszczański dom nie zamieni się w minimalistyczną czarno - białą szachownicę . nie jest to styl dla mnie. i o to też przede wszystkim zadbają moje dzieci ( hihihi ) mój dom żyje i lubię, gdy to widać.
ale wiosnę witam minimalistycznie (bardzo prawie).
każdy przedmiot wydaje się ważny, i piękny i bardzo potrzebny.
na razie ogołociłam ściany, wyrzuciłam durnostojki i kurzołapki , kanapy odchudziłam z miliona poduszek, dom zaczyna oddychać, a moje oko cieszy brak chaosu.
oczyszczanie przestrzeni trwa . na pewno mój kolorowy mieszczański dom nie zamieni się w minimalistyczną czarno - białą szachownicę . nie jest to styl dla mnie. i o to też przede wszystkim zadbają moje dzieci ( hihihi ) mój dom żyje i lubię, gdy to widać.
ale wiosnę witam minimalistycznie (bardzo prawie).
plakat "must have" - Sabina Samulska
bardzo popularna, na wszystkich blogach już prezentowana - półka Ribba Ikea
trendi jaskry z najmodniejszej poznańskiej kwiaciarni - kwiaty i miut
bardzo popularna, na wszystkich blogach już prezentowana - półka Ribba Ikea
trendi jaskry z najmodniejszej poznańskiej kwiaciarni - kwiaty i miut
przy okazji zapraszam na mój IG
tam zdecydowanie częściej bywam. taka moda . . .
Ten plakat jest boski, ja myślałam zeby go powiesic w wc , będzie tematyką pasował jak ulał, pozdrawiam http://thirdfloorno7.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńtematyką pasuje jak najbardziej, hihihi. ale w łazience nie dało się. i mąż zwariował na punkcie plakatu. więc wisi centralnie!
Usuńja też jestem w tej chwili na pozbywaniu się ... malujemy cały dom i pokój po pokoju sprzątam ... i "odgracam" ... sporo zostało ale i sporo poszło ... :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
zawsze przy takim wiosennym sprzątaniu szeroko się dziwię "skąd tego tyle?"
UsuńMam podobnie, od noego roku bez przerwy wyrzucam, oczyszczam, sprzedaje, oddaje itd. mogę powiedzieć, że wręcz wpadłam w nałóg wyrzucania, ale dobrze mi z tym :) Jak skończę, to też o tym napiszę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńczekam Lu. choć pamiętam, że w kawalerce to absolutnie nie ma szans na minimalizm!
UsuńJa ostatnio mniej kupuję ze względu na zbliżająca się przeprowadzke i remont,a i tak mam tego tyle że załamuje ręcę jak ja to wszystko popakuje i przeniosę.
OdpowiedzUsuńpopakować i przenieść to pół biedy. znaleźć miejsce to wyzwanie. ale zazdroszczę przeprowadzki, to najlepsza okazja na ogarnięcie.
Usuńa ja lubie tez czytać i czytam przyłaczyłam sie tez do tego wyzwania ;)
OdpowiedzUsuńale z odgracanie mam pewien problem , jestem typem chomika
jednak mi też bardziej zależy na ukończeniu projektu niż wprowadzeniu porządku, hihi
UsuńJa uwielbiam "wnętrzarską modę" ale niestety nie jest dla mnie. U mnie w mieszkanku są stare meble, pozbierane po rodzinie, stare przedmioty i to kocham. Więc od czasu do czasu mogę stworzyć "modny" stół dla przyjaciół, ale mieszkania nie zmienię. Lepiej mieć mniej ale z duszą :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale ja uwielbiam twój dom z duszą Beatko!
UsuńA ja kompeltnie nie korzystam z instagramu. Blog i codzienność to i tak nadto. Może kiedyś, pozdrawiam, a , a plakat rewelacja !!!!, co do porządków, mam ostatnio ciągłe porządki, nieodzowne przy przerabianiu, przestawianiu, nowych meblach, miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńmasz rację Alu. instagram to też jedno z moich "za dużo". pożera ogrom uwagi i wciąga ogromnie.
Usuńpodziwiam twoje "przestawianie", śledzę je uważnie choć nie zawsze mam możliwość skrobnąć komentarz. mój leon nie toleruje klikania w klawiaturę.
Znam ten plakat , jest mega .Myslałam już czy takowy nie zaeiesic u mnie w wc , pasuje idealnie;)
OdpowiedzUsuń